Kolejne zwycięstwo - Gigant pokonany.

Kolejne zwycięstwo - Gigant pokonany.

W ramach szóstej kolejki rozegraliśmy spotkanie wyjazdowe z drużyną Giganta Przytoczno. Z terenu przeciwnika wywieźliśmy 3 cenne punkty, wygrywając w stosunku 5:1.

Początek spotkanie nie zapowiadał tak przekonywującego zwycięstwa. Gra była wyrównana oraz twarda. Większość akcji przebiegała w środkowej części boiska, sporadycznie przenosząc się w jedno lub drugie pole karne. W pierwszych minutach w paru pojedynkach szybkościowych pokazał się Szalast, coraz to nękając swoją postawą obrońców Giganta. Około 20 minuty spotkania piłka coraz częściej zaczęła przenosić się na się na połowę gospodarzy. Zarysowująca się przewaga została udokumentowana w 26 minucie. Po precyzyjnym podaniu Marcina Oniszko sam na sam z bramkarzem znalazł się Mariusz Jankowski, który sprytnym podaniem z główki wystawił piłkę Pawłowi Augustyniakowi. Słynnemu Babayaro nie pozostało nic innego jak tylko skierować piłkę do pustej bramki. Strzelona bramka rozdrażniła gospodarzy, którzy od tego momentu zaczęli grać ostrzej. Agresję szczególnie odczuł Mateusz Lejkowski, który został potraktowany bezpardonowo przez pomocnika Przytoczna. Lejo odpowiedział gospodarzom w najlepszy z możliwych sposobów. W 38 minucie wykorzystał mokrą i „szybką” tego dnia murawę posyłając chytry "centrostrzał" w pole karne. Piłka podczas kontaktu z podłożem nabrała poślizgu i wpadła do bramki obok bezradnego bramkarza. Dwie minuty później bliski szczęścia był bardzo aktywny tego dnia Jankowski, ale jego mocny strzał z prawej nogi został obroniony. Pod koniec pierwszej połowy o bramkę próbował się pokusić jeszcze Grzegorz Dajek, ale jego strzał z rzutu wolnego był minimalnie niecelny. Na szczególne pochwały zasługuję w tej części spotkania Krzysztof Operacz, który niczym Pazdan rozbijał ataki rywali.

Drugą połowę zaczęliśmy z wysokiego C. Zastosowany przez nas wysoki pressing pozwolił na przejęcie kontroli nad grą. Przewagę udokumentowaliśmy zdobytym w 48 minucie golem. Akcję Augustyniaka i Jankowskiego wykorzystał sprytnym strzałem wślizgiem, Szalast, zdobywając przy swoją 10 bramkę w sezonie. Początek drugiej połowy należał także do popularnego Myszy, który swoimi rajdami lewą stroną boiska nękał przeciwników. W 54 minucie do rzutu wolnego ponownie podszedł Dajek, ale posłana przez niego piłka wylądowała w rękach bramkarza. Minutę później świetne podanie Szalasta pozwoliło wyjść Augustyniakowi sam na sam z bramkarzem. Niestety w tym pojedynku lepszy okazał się goalkeeper. Chwilę później było już 4:0. Mierzone co do centymetra podanie Mariusz Wójcika na cudownej urody bramkę zamienił Jankowski. Tego dnia równie niepocieszone co gospodarze były pająki, gdyż Jankowski strzałem głową w samo okienko zdjął pajęczynę z rogu bramki. Chwilę później popularny Maniek został zastąpiony na boisku przez Damiana Kaczora. W 64 minucie podanie Oniszki do Kaczora zostało zatrzymane przez obrońcę ręką. Sędzia nie miał wątpliwości, podyktował jedenastkę, a zawodnika gospodarzy ukrał żółtka kartką. Do rzutu karnego podszedł nasz etatowy wykonawca Grzegorz Dajek i z zimną krwią wykorzystał sytuację. Bramka Dajka była tego dnia ukoronowaniem świetnej gry formacji obronnej. Przy wyniku 5:0 w nasze poczynania wdarła się niefrasobliwość. Piłkarze Giganta, po jednej z niewielu w drugiej połowie, składnych akcji strzelili bramkę. Chwilę później na boisku zameldował się Rybicki oraz Zbiciak, a z boiska w towarzystwie zasłużonych oklasków zeszli z boiska Mikołaj Barszczyk oraz Mateusz Stępień. Zbiciu nie miał dużo czasu na rozgrzanie, bo już chwilę po wejściu na murawę musiał dynamicznym wejściem przed pole karne uratować drużynę przed stratą bramki. Stracona bramka podziałała na naszą drużynę motywująco. W odstępie paru minut groźne strzały oddawali Lejkowski oraz Kaczor. W ostatnich minutach na murawie pojawił się Kozak który zastąpił Mszę. Pod koniec spotkania sytuację miał jeszcze Szalast, ale wynik nie uległ zmianie.

Zagraliśmy w składzie: Mateusz Stępień (Marcin Zbiciak) - Maciej Barszczyk (Marcin Rybicki) , Grzegorz Dajek, Krzysztof Operacz,Mikołaj Barszczyk - Mariusz Wójcik, Mateusz Lejkowski, Paweł Augustyniak, Marcin Oniszko (Krzysztof Kozak) - Mariusz Jankowski (Damian Kaczor), Wojciech Szalast

Bramki: Paweł Augustyniak, Mateusz Lejkowski, Wojciech Szalast, Mariusz Jankowski, Grzegorz Dajek (k).

Kolejny mecz rozegramy w niedziele 16 października o godzinie 11.00 na boisku sportowym w Sernikach, a naszym przeciwnikiem będzie drużyna SKS Leokadiów.

Kolejny mecz rozegramy w niedziele 2 października o godzinie 13 na boisku sportowym w Sernikach, a naszym przeciwnikiem będzie drużyna GKS Abramów. (http://ksserniki.futbolowo.pl)
Kolejny mecz rozegramy w niedziele 2 października o godzinie 13 na boisku sportowym w Sernikach, a naszym przeciwnikiem będzie drużyna GKS Abramów. (http://ksserniki.futbolowo.pl)

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości