W meczu z Pogonią 07 na „plus”
W dniu 11.08.16 nasza drużyna rozegrała mecz sparingowy z drużyną Pogoni 07 Perły Lubartów Rokitno. Mecz odbył się na boisku w Rokitnie. Pomimo tego, że mecz odbył się w środku tygodnia, można było zauważyć na trybunach cześć kibiców obu drużyn.
Spotkanie zaczął się dość spokojnie, a gra toczyła się w środku pola. Nasza drużyna już przyzwyczaiła kibiców do gry wysokim pressingiem i tak było też tym razem. Z przodu Szalast i Sagan skutecznie przeszkadzali w rozegraniu piłki przez obrońców rywali. Cała drużyna skrupulatnie wykonywała założenia taktyczne trenera Lejkowskiego. Jednak to piłkarze z Rokitna wyszli na prowadzenie. Po błędzie naszych obrońców do piłki doszedł napastnik Perły i pewnym strzałem pokonał dobrze dysponowanego w tym meczu Stępnia. Nasza drużyna szybko wzięła się do odrabiania strat. Strzały oddawali Oniszko, Augustyniak, Szalast i Wójcik jednak piłka nie znalazła drogi do bramki. Próby przyniosły efekt w 20 minucie meczu, po kombinacyjnej akcji w Wójcika, Augustyniaka i Szalasta, ten ostatni strzela bramkę wyrównującą. Po doprowadzeniu do remisu, nasi zawodnicy złapali wiatr w skrzydła. Kilka minut po strzelaniu pierwszej bramki „Mysza” w swoim stylu zszedł do środka boiska i strzałem w krótki róg wyprowadza nas na prowadzenie. Piłkarze KSu nie spoczęli na laurach i dalej atakowali bramkę rywala. Kolejne minuty należały do naszego grającego trenera. Najpierw pięknym rajdem środkiem boiska minął kilku zawodników i technicznym strzałem zdobywa bramkę na 1- 3. Kilka minut później po dokładnym crossie Myszy, Lejkowski przyjął piłkę w polu karnym i zdjął pajęczynę z bramki gospodarzy. Trzeba przyznać, że ta bramka to stadiony świata. Pod koniec pierwszej części spotkania groźna akcje przeprowadzili jeszcze piłkarze Perły, ale strzał jednego z zawodników zatrzymał się na poprzeczce.
W przerwie meczu trener dokonał sześciu zmian. Od początku drugiej połowy gospodarze wyraźnie zaczęli atakować. Po 10 minutach gry zdobywają drugiego gola po strzale z pola karnego w lewy dolny róg bramki. W odpowiedzi bramkę strzelił Szalast, który pewnym uderzeniem zamknął akcje po wcześniejszym rajdzie lewą stroną Zawodnika testowanego. Kolejne akcje meczu przyniosły trzecie trafienie dla miejscowych, gdzie skrzydłowy dośrodkował piłkę z prawej strony boiska, a zamykający akcje nie miał problemów z umieszczeniem jej w bramce strzałem z głowy. Po 25 minutach gry na boisku pojawił się doświadczony Andrzej Twardzisz, znany przez kibiców członek sztabu szkoleniowego drużyny z Sernik, który swoją postawą wprowadził dużo spokoju do gry. Chwile później podał piłkę ze środka boiska do wychodzącego na wolną pozycje Jankowskiego, który w sytuacji sam na sam nie dał szans bramkarzowi na obronę i tym samym podwyższył wynik meczu na 6 - 3 dla nas. 15 minut przed końcem meczu pięknym rajdem prawą stroną boiska popisał się Kaczor, dogrywając pikę do niekrytego Augustyniaka. Paweł po przyjęciu piłki strzałem obok bezradnie interweniującego bramkarza zdobywa bramkę numer 7 dla naszego teamu. W końcówce meczu zawodnicy z Rokitna strzelają swoją 4 bramkę, po mocnym strzale pod poprzeczkę zza pola karnego. W jednej z ostatnich akcji obrońca miejscowych niefortunnie zgrał piłkę do bramkarza, z nieporozumienia skorzystał „Maniek”. W sytuacji sam na sam ustanowił wynik meczu 8 – 4.
Zagraliśmy w składzie: Mateusz Stępień – Mikołaj Barszczyk, Maciej Barszczyk, Krzysztof Operacz, Dawid Woźniak – Mariusz Wójcik, Mateusz Lejkowski, Paweł Augustyniak, Marcin Oniszko – Michał Sagan, Wojciech Szalast.
Ponadto zagrali: Marcin Zbiciak, Dominik Strachowski, Zawodnik Testowany, Damian Kaczor, Mariusz Jankowski, Michał Włodarczyk, Jacek Urban, Karol Budzyński, Andrzej Twardzisz, Jan Barszczyk, Krzysztof Kozak.
Bramki: Wojciech Szalast x2, Mateusz Lejkowski x2, Mariusz Jankowski x2, Marcin Oniszko, Paweł Augustyniak.
Już w najbliższą niedziele 14 sierpnia zapraszamy na kolejny mecz sparingowy. Tym razem podejmować będziemy na własnym boisku KS Nasutów, początek spotkania o godzinie 17.00.
Pierwszą połowę meczu opisał Wojtek Sz., drugą Mateusz L. :)
Komentarze