"Twierdza Dęblin" zdobyta. Lider pokonany.
W dniu 09.04.2017 rozegraliśmy swój pierwszy mecz rundy wiosennej sezonu 2016/2017. Naszym przeciwnikiem był lider tabeli- Gabaryty Dęblin. Spotkanie odbyło się o godzinie 12:00 w Dęblinie.
Pierwsze minuty meczu pokazały, że będzie to bardzo zacięty pojedynek i obie drużyny chciały zwyciężyć. W 10 minucie ciekawą akcję rozegrał Lejkowski, uruchamiając prostopadłym podaniem Szalasta. Nasz kapitan zdecydował się na strzał z pierwszej piłki, jednak uderzył nad poprzeczką. Kolejne minuty to bardzo twarda gra w środku pola. Wielokrotnie faulowani byli Lejo i Augustyniak. W 25 minucie gospodarze przeprowadzili groźną akcję lewą stroną boiska, zakończoną strzałem na bramkę Stępnia. Nasz goalkeeper wykazał się refleksem parując piłkę na rzut rożny. Ten stały fragment gry nie zagroził naszej bramce, ponieważ pojedynek powietrzny w swoim stylu wygrał Dajek. W dalszej części spotkania gra była wyrównana ze wskazaniem na naszą drużynę. Kilka razy z dobrej strony pokazał się Oniszko, szarżując na lewym skrzydle. Te akcje nie przyniosły jednak skutku w postaci bramki. Tuż przed przerwą z rzutu wolnego próbował uderzyć Operacz, ale jego strzał odbił bramkarz gospodarzy, a dobitka Szalasta okazała się nieskuteczna. Do przerwy utrzymał się bezbramkowy remis. W drugiej odsłonie meczu nasza drużyna przejęła inicjatywę i prowadziła grę. Długo przy piłce utrzymywali się Lejkowski i Augustyniak dodatkowo wspierani przez Wójcika, który wrócił do składu po chorobie. Na pochwałę zasługują nasi boczni obrońcy. Misztal i Mikołaj Barszczyk skutecznie przerywali akcję rywali, jednocześnie włączając się do akcji ofensywnych. W 60 minucie efektownym dryblingiem popisał się Kaźmierski, mijając dwóch przeciwników. Swoją akcję zakończył dośrodkowaniem w pole karne, które niestety nie znalazło adresata. Chwilę później na murawie zameldował się Kaczor zmieniając Wójcika. Kaczorek ożywił nieco grę na prawej stronie boiska. Kilka minut później doszło do nieszczęśliwego wypadku. Jeden z obrońców gospodarzy podczas próby zatrzymania Myszy upadł niefortunnie łamiąc rękę w nadgarstku. W kolejnej akcji rzut rożny wywalczył Oniszko, który później go egzekwował. Po jego dośrodkowaniu lot piłki zmienił Szalast zagrywając piłkę do Kaźmierskiego. Sylwek skutecznie zamykając akcję zdobył zwycięskiego gola dla naszej drużyny. Ostatnie dziesięć minut meczu to ostra i bezpardonowa gra ze strony gospodarzy i kilka pomyłek sędziego. Po jednej z nich swoje zdanie postanowił wyrazić Dajek, za co został ukarany żółtą kartką. W końcówce na boisku pojawili się Jankowski i Jan Barszczyk zmieniając odpowiednio Kaźmierskiego i Oniszko. Do ostatniego gwizdka sędziego wynik nie uległ już zmianie i wróciliśmy do Sernik z bardzo ważnym kompletem punktów.
Zagraliśmy w składzie: Mateusz Stępień - Mariusz Misztal, Krzysztof Operacz, Grzegorz Dajek, Mikołaj Barszczyk - Mariusz Wójcik (Damian Kaczor), Mateusz Lejkowski, Paweł Augustyniak, Marcin Oniszko (Jan Barszczyk) - Wojciech Szalast, Sylwester Kaźmierski (Mariusz Jankowski).
Bramki: Sylwester Kaźmierski
Komentarze